poniedziałek, 18 marca 2013

Nowości kosmetyczne.

Witajcie!

   Czy u Was też taka paskudna pogoda jak u mnie? :/ Mam serdecznie dość zimy aż do odwołania, pragnę wiosny! Na szczęście dzisiaj miałam wolne i nie musiałam jechać na praktyki do gabinetu stomatologicznego, bo nawet nosa nie chcę mi się wystawiać za drzwi. Od rana leniuchuję, leżę pod kocykiem, wcinam słodkości, piję kawunie, oglądam TV, przeglądam Wasze blogi i delektuję się wolnym dniem.
   Niespodzianką był dzisiaj dla mnie pan listonosz, który przed południem dostarczył mi paczuszkę z kosmetykami, które zamówiłam w zeszłym tygodniu. Zamawiałam oczywiście na allegro. Miałam kupić koleżankom bardzo popularne w ostatnim czasie wisiorki sowy a korzystając z okazji że pan sprzedaje również kosmetyki w bardzo atrakcyjnych cenach pokusiłam się o parę drobiazgów.



1) Beauty Balm Perfector, upiększający krem "BB" 5w1 , cera jasna 



2) Revlon Beyond Natural, korektor + rozświetlacz, rewelacyjny kosmetyk 2w1, kolor 330 medium-deep





3) Ingrid Verona Sunset róż do policzków, kolor nr. 2 




4) LAMBRE wodoodporny tusz do rzęs black






5) Body Collection Dumpy Brush pędzel do makijażu




6) 2 pędzelki do różu Lambre 




7) Pilnik banan dwustronny 






   To by było na tyle, wszystko zamówiłam u jednego użytkownika, więc przesyłka tylko raz, bardzo opłacalna opcja. Zamawiacie często rzeczy na allegro? Co najczęściej? Ja muszę się przyznać, że mam konto od kilku lat i dość często ostatnio zamawiam, najczęściej z koleżankami, dzięki temu dzielimy się przesyłką i wychodzi dużo korzystniej. Macie któryś z tych kosmetyków? 

  Zmykam się kąpać i zająć moimi paznokciami, jutro przetestuję kosmetyki do demakijażu to w następnym poście postaram się coś o nich wspomnieć. Trzymajcie się cieplutko.

Miłego wieczoru!

A. 



czwartek, 14 marca 2013

marzenie o wakacjach, ale dokąd ???

Hi Girls!

   Co u Was słychać moje drogie? Bo u mnie od wczoraj znowu zima na całego, chyba popadnę w końcu w deprechę. W tamtą środę było jak w maju a dzisiaj dosłownie jak w styczniu :/ Na szczęście na przyszły tydzień zapowiadają zmiany na lepsze, mam ogromną nadzieję, że prognozy się sprawdzą, bo z całego serca marzę o wiośnie. Moja szafa jest już na nią prawie w pełni przygotowana i aż się we mnie gotuje żeby w końcu założyć te wszystkie kolorowe szmatki. Dajcie mi SŁOŃCE!
   Ale dzisiejszy post tak z innej beczki, bo dotyczy moich planów na tegoroczne wakacje. Mamy zamiar z chłopakiem wyjechać w lipcu troszkę odpocząć i pobyczyć się na słońcu. No i mam problem, gdyż dał mi 3 opcje do wyboru a ja biedna nie mogę się zdecydować. Liczę na to, że mi choć troszkę pomożecie bo jestem w kropce. Teraz przedstawię Wam trzy możliwości i proszę piszcie w komentarzach na co byście postawiły. Może uda nam się razem wspólnie podjąć w końcu jakąś konkretną decyzję.
A oto i moje opcje:

1) Włochy, Hotel Tiziano ***
Miasto: Valverde di Cesenatico
Region: Riwiera Adriatycka

VALVERDE DI CESENATICO:
To znana miejscowość wypoczynkowa, położona na Riwierze Adriatyckiej w odległości 25 km od słynnego kurortu Rimini i zaledwie 4 km od centrum Cesenatico - liczącego ponad siedem wieków barwnej tradycji ważnego portu Adriatyku, a jednocześnie jednej z najpopularniejszych miejscowości wypoczynkowych wybrzeża Romagni, które do dzisiaj zachowało swoją szczególną atmosferę.
Szerokie, piaszczyste plaże długości 7 km zachęcają do wypoczynku, a ciepłe wody kuszą przyjemnością morskiej kąpieli. Charakterystyczne restauracje na Starym Mieście specjalizują się w różnorodnych potrawach rybnych, a liczne sklepy, pizzerie, puby, bary przy plaży i całonocne dyskoteki sprawiają, że Cesenatico tętni życiem do białego rana.
Polecamy zwiedzenie: Historia Cesenatico może pochwalić się takimi sławnymi nazwiskami jak Cesare Borgia i Leonardo da Vinci, który w 1502 r. zaprojektował w tym miejscu kanał portowy. Kiedyś cumowały w nim kutry rybackie, dziś jest to jedyne we Włoszech Muzeum Morskie pod gołym niebem, w którym zgromadzone są autentyczne i unikalne okręty, a których bordowo-żółte żagle stały się wizytówką Cesenatico.


























2) Bułgaria, Hotel Kiten Palace *** 
Miasto : Kiten k/ Burgas
Region: Morze Czarne

KITEN:
to założona przez osadników trackich spokojna, urocza i coraz bardziej popularna miejscowość wypoczynkowa, położona na półwyspie między dwiema malowniczymi zatokami. Kiten znajduje się w odległości 4 km od klimatycznego uzdrowiska Primorsko, 26 km od Sozopola i 60 km od znanego bułgarskiego kurortu Burgas. Posiada z tymi ośrodkami dogodne i niedrogie połączenia autobusowe. Turystów przyciągają do Kiten liczne tawerny, restauracje, bary, dyskoteki i sklepy z cenami znacznie niższymi, niż w dużych kurortach, szerokie, piaszczyste plaże, przystań jachtowa, a także rezerwat lilii wodnych. Atutem Kiten są też dobre warunki do żeglowania i pływania na desce po morzu, istnieje też możliwość uprawiania wędkarstwa i kajakarstwa na miejscowej rzece Kitenska. Miejsce idealne zarówno dla zwolenników spacerów i romantycznych przechadzek, jak i turystów preferujących aktywny wypoczynek.










3) Albania, Hotel Mediterrane ****
Miasto: Saranda
Region: Albańska Riwiera

SARANDA:
to położona tuż nad brzegiem Morza Jońskiego, najczęściej odwiedzana przez turystów miejscowość w Albanii z burzliwą historią, licznymi zabytkami, restauracjami, kawiarenkami, parkiem z fontanną oraz nadbrzeżnym bulwarem przy żwirowej, słonecznej plaży, z której podziwiać możemy greckie wybrzeże. W czasach rzymskich Saranda (wtedy Onchesmos) stanowiła ważny port handlowy dla Fenicjan, Epirów i Włochów. Do głównych zabytków Sarandy zalicza się zamek Lekursi, klasztor 40 Świętych i klasztor św. Jerzego. Okolice Sarandy pozwolą nam zapoznać się ze starożytną kulturą oraz spędzić czas pośród dzikiej przyrody. Warto zobaczyć ruiny starożytnego miasta w Finiq, zamek Ali Paszy we wsi Vrine, bizantyjski kościół św. Mikołaja we wsi Mesopotam, położony przy drodze do Gjirokastry prawdziwy cud przyrody źródło „Niebieskie Oko” oraz przepiękną, piaszczystą plażę w pobliskim Ksamil. Na pasjonatów nurkowania czekają ciekawe atrakcje m.in. liczne wraki statków od czasów starożytnych do drugiej wojny światowej, leżące w zatoce Sarandy i pobliskiej Cieśninie Corfu, a także piękno fauny i flory, podobnej jak w Chorwacji, ale dużo bogatszej w gatunki.

W odległości 24 km od Sarandy znajduje się, zwane „bałkańskimi Pompejami”, starożytne miasto Butrint, stanowiące unikalny skarb kultury i uważane za najpiękniejsze miejsce na Albańskiej Riwierze. Burtint leży na jeziorze, które jest mieszaniną wody słodkiej i słonej. W 1992 r. kompleks archeologiczny w Butrincie został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do głównych atrakcji Butrintu należą: amfiteatr i przylegająca do niego świątynia Eskulapa oraz ruiny chrześcijańskiej bazyliki.









     To by było na tyle, bardzo proszę doradźcie mi coś. Gdzie Wy byście chciały pojechać? Które z tych trzech miejsc byście wybrały? Z niecierpliwością czekam na wasze komentarze. 

    Ja właśnie delektuję się kawką i muffinkami rozmyślając nad wakacjami. 
Miłego wieczoru, całuję :***

A. 

sobota, 2 marca 2013

Yves Rocher

Cześć dziewczyny!

   Dzisiaj mam dobry dzień i z tej radości, że przyszła wiosna postanowiłam dodać posta, a dzisiaj będzie to post kosmetyczny dotyczący francuskiej firmy Yves Rocher. Nie wiem czy któraś z Was do tej pory miała jakąkolwiek styczność z ową firmą, a jeśli tak to dajcie znać, wymienimy się doświadczeniami, chociaż moje jak do tej pory jest niewielkie, dopiero wdrażam się w tajniki tych kosmetycznych cudów.
    Właściwie o YR dowiedziałam się od siostry mojego chłopaka, opowiedziała mi że ma w tym sklepie założoną kartę stałego klienta, która do niczego jej nie zobowiązuje a czerpie z niej same korzyści, takie jak liczne rabaty, prezenty, zniżki urodzinowe itp. Nasłuchałam się, wypróbowałam niektóre kosmetyki a kilka dni potem pobiegłam do sklepu, żeby sama założyć tam kartę stałego klienta. Ekspedientka była bardzo miła, wszystko mi wytłumaczyła, wystarczy kupić jakiś produkt za minimum 6,90 i wtedy zakładają nam kartę stałego klienta ( jeśli oczywiście wyrażamy na to zgodę).Na karcie zbieramy pieczątki, jedna za każde wydane 10 zł, kiedy uzbieramy ich 20 - mamy gratis 15 zł, kiedy uzbieramy 40 - mamy 40 zł, a kiedy 60 - mamy aż 70 zł do wykorzystania na zakupy w YR. Oprócz tego dostajemy w prezencie torbę na zakupy, dużo próbek kosmetyków YR, katalog oraz Bilet do piękna (  dzięki niemu mamy dwie zniżki: 40% na jeden wybrany kosmetyk i 30% na jeden kosmetyk do makijażu, oprócz tego już przy następnych zakupach za co najmniej 6,90 dostajemy gratis tusz do rzęs Sexy Pulp - to mnie ucieszyło najbardziej) .
   A teraz będę się chwalić co do tej pory kupiłam, z góry przepraszam za b.niską jakość zdjęć ale aparat się popsuł i musiałam użyć telefonu. A oto moje cudeńka :)

1) Szampon podkreślający kolor do włosów brązowych 200 ml cena: 9,90


- składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z chinowca z ekologicznych upraw, baza myjąca pochodzenia roślinnego 

Z myślą o włosach kasztanowych i brązowych, naukowcy YR wyselekcjonowali wyciąg z chinowca, który podkreśla kolor włosów, nadając im naturalny blask.
Po trzech myciach muszę stwierdzić, że naprawdę zauważyłam poprawę koloru moich włosów, zobaczymy co będzie po wykorzystaniu całej buteleczki, na pewno zdam wam relację. 

2) Oliwka pod prysznic z olejkiem arganowym 200ml cena 19,90 z 32,00 dzięki posiadaniu karty stałego klienta.



Składniki pochodzenia roślinnego: olejek arganowy z Maroka z ekologicznych upraw, gliceryna roślinna, baza myjąca pochodzenia roślinnego , nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.

Moja opinia już na początku stosowania (użyty 2 razy) jest bardzo pochlebna, skóra jest bardzo miękka, delikatna i wygładzona, poza tym ten zapach mnie uwiódł. 

3) Aksamitne mleczko do demakijażu z wyciągiem z 3 herbat 200 ml cena 19,90


Składniki: wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z białej herbaty, wyciąg z herbaty z Madagaskaru, olejek z migdała, olejek z sezamu.
Pierwszy gest do zachowania młodości Twojej skóry: delikatny demakijaż aksamitnym mleczkiem o działaniu wygładzającym. Efekt: Skóra doskonale oczyszczona, miękka i wygładzona. Stosować codziennie rano i wieczorem za pomocą płatka kosmetycznego do demakijażu twarzy i oczu. Demakijaż uzupełnić tonikiem.
Jak dla mnie nadaje się bez dwóch zdań, gdyż zazwyczaj nie robię mocnego makijażu, tusz czy też podkład zmywa doskonale, nie podrażnia oczu ani skóry, skóra jest wygładzona, oczyszczona i pachnąca. To moje pierwsze wrażenia. 

4) Nawilżający krem do rąk 75 ml cena 9,90 


Krem na bazie ochronnego wyciągu z armiki , natychmiast i długotrwale nawilża skórę oraz chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną. Składniki: wyciąg z armiki, olejek z kopry, olejek z rzepaku, gliceryna w 100% roślinna, wosk carnauba. Bez parabenów.

Mnie uwiódł podczas pierwszych zakupów zapach tego kremu i od razu postanowiłam że podczas następnych muszę go kupić, tak też się stało i jak na razie jestem zadowolona, moje dłonie są w pełni nawilżone i pachnące. 

5) Tusz do rzęs Sexy Pulp 9 ml cena 49,00 ( dla mnie prezent od YR) 




Jego tajemnicą jest zaokrąglona szczoteczka, która idealnie pasuje do krzywizny rzęs i pokrywa je doskonale oblekającym tuszem, który je pogrubia, ale nie pozostawia grudek. Formuła wzbogacona o wosk Carnauba otula i pogrubia każdą z rzęs nie obciążając ich. Rezultat: prawie nieprzyzwoita objętość! 
Koniecznie go wypróbujcie :)

5)Mleczko nawilżająco odżywcze do suchej skóry 30 ml ( mały prezent od Agnieszki) 


Jeszcze nie zdążyłam wypróbować, ale powiem że pachnie ładnie i jak sprawdzałam na dłoni to dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania, wypróbuję, zobaczę i Wam powiem :) 


   I top by było na tyle, oczywiście na razie. Była jeszcze maseczka oczyszczająca, ale zdążyłam ją zużyć przed zrobieniem posta. Po dłuższych przemyśleniach wczorajszego wieczora mam w planach kupić jeszcze jakiś balsam do ciała i błyszczyk z kolekcji Sexy Pulp ( tej z której pochodzi tusz) . 
Dostałam również ostatnio kupon zniżkowy na szampony do różnych rodzajów włosów po 9,90 za 300ml oraz na kolekcję do pielęgnacji skóry suchej z odżywczym wyciągiem z jesionu. W skład wchodzi tonik i mleczko do demakijażu, żel do mycia twarzy, krem na dzień i krem na noc oraz aksamitna maseczka. Myślę, że w najbliższym czasie to też wypróbuję bo bardzo mnie kusi, byle tylko portfel był grubszy. 

A teraz czas na bieganie, wiosna przyszła, więc trzeba trochę rozruszać zastane przez zimę kości. Zmykam, w Wam życzę bardzo miłego weekendu. W wolnej chwili looknijcie na stronę: http://www.yves-rocher.com.pl/ 


A.